Autor |
Wiadomość |
Kolers |
Wysłany: Nie 12:59, 25 Wrz 2005 Temat postu: |
|
A Ty pamietasz jak dostalismy sie do obozu orkow? Ty siedzisz w namiocie, w ktorym mial urzedowac general ale on sam w grocie martwy spoczywal? Tutaj podchodza jacys zolnierze i sie pytaja czy moga wejsc, a Ty nato:
-Yyyy... Mam zatwardzienie!- (wszyscy w smiech). Po chwili to samo ale paladyn wymyslil cos lepszego.
-Mozemy wejsc?- pytaja sie.
-O kurna! Ja rodze! Jestem nadorkiem! - to byl tekst dnia! |
|
 |
Wehr |
Wysłany: Nie 12:17, 25 Wrz 2005 Temat postu: |
|
"To jest gruby gnom niemowa. On jest upośledzony, nie przejmuj się nim"  |
|
 |
Kolers |
Wysłany: Nie 9:39, 25 Wrz 2005 Temat postu: |
|
no ba! A moze to jak mielismy zalatwic sobie smoka do akcji desantowej na zamek? Otoz ow smok nie lubil krasnali, a ja of course nim bylem, wiec koledzy zrobili mi taka wywieszke z napisem: "gnom" oraz powiedzieli jaszczurowi, ze jest nie mowa (nie znalem mowi gnomow ) |
|
 |
Wehr |
Wysłany: Nie 9:07, 25 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Na pierwszej sesji porwaliśmy wieśniaka z mułem. Jako że nie chcieliśmy mu płacić, to wieśniaka ugotowaliśmy i zjedliśmy.  |
|
 |
Wehr |
Wysłany: Nie 9:06, 25 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Ozga na sesji (gra pół-orkiem barbarzyńcą: "Mój ojciec był wielkim człowiekiem orczym wojownikiem!"
Akcja "na Pokrzyka" - Pokrzyk walczył z jakimś-tam skorpionem. Rzucił czar "miazmaty" i pokonał owego skorpiona (b. dobry czar dla druida!). Kolers się wkurzył, więc rzucił mu jeszcze olbrzyma. Pokrzyk nie wiedział co zrobić, więc zamienił się w ptaka, wzleciał na 21 metrów (starannie to wyliczyliśmy ), zamienił się w słonia i spadł na olbrzyma, który stracił połowę życia. W następnej rundzie zrobił to samo, jednak mu się już nie poszczęściło, wielkolud się usunął, Pokrzyk spadł na ziemię i zginął.  |
|
 |
SamboR |
Wysłany: Sob 20:33, 24 Wrz 2005 Temat postu: Kfiatki z sesji |
|
Salve!
Jak znam życie, zapewne większość z Was miała w swoim RPGowym życiu jakieś zabawne sytuacje - tu jest miejsce by się nimi pochwalić! |
|
 |