 |
|
Autor |
Wiadomość |
robertvu
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:56, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Savriti napisał: | Na Roberta nie czekamy, niech dołączy jak bedzie miał czas, na razie nie biore go pod uwage.
|
Wogle zapomniałem o tej sesji . Postaram sie nadrobic zaległosci. Tylko musze MG dorwac zeby mi pomogła z karta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pokrzyk
Pokrzyk - Druid
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hę? o_O
|
Wysłany: Nie 16:18, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o kartę, to mogę Ci pomóc również ja. Pod względem takim czysto "mechanicznym".
Ona teraz chyba jedzie do Krakowa, więc może jej do późna nie być.
Oczywiście to ona jest Mistrzynią, ale myślę, że się nie obrazi, jeśli Ci powiem, co i jak. Jeśli chcesz, ofkorz. W końcu... kto by chciał pomocy powalonego Pokrzyka, który gra aniołem? ;|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
RevaN
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:56, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Pokrzyk napisał: | W końcu... kto by chciał pomocy powalonego Pokrzyka, który gra aniołem? ;| |
Dobrze, że go ostrzegłeś :>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Savriti
Administrator

Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:59, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Napisałabym, że juz jedziecie ale nie wiem w którą stronę. Więc jeśli nei chce sie wam pisać posta, to dajcie znac w która strone jedziecie, tzn czy zgadzacie sie na propozycje pirata, czy wolicie jechac tak jak sugerowałam wcześniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SamboR
Yeovick Immershwitz
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Steinau an der ODER
|
Wysłany: Sob 18:17, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Proponuję rozstrzelać nieaktywnych i ruszyć z kopyta.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Savriti
Administrator

Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:17, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Napiszcie mi krotko na organizacyjnym kto ma ochote na żegluge, sztormy i morskie potwory, a kto na ciemny las elfow, trakt handlowy i nieznane scieżki, mroczna magie?
Napisze że po długiej kłótni udało wam sie ustalić dtroge i zaczniemy normalnie grac a nastepnym razem przy takim pytaniu postarajcie sie jakos dogadac szybciej
Ostatnio zmieniony przez Savriti dnia Wto 13:20, 15 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pokrzyk
Pokrzyk - Druid
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hę? o_O
|
Wysłany: Wto 17:01, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jako postać się nie wypowiadam, idę za resztą.
Jak gracz proponuję ciekawą przeprawę przez mroczną puszczę Będzie ciekawie i wesoło. Na statku... cóż... wiem, jak wyglądają morskie podróże w sesjach. Trzeba się nad tym w cholerę napracować - wymyślić dobre szanty, odpowiednio i barwnie opisać statek, w miarę dokładnie skład załogi, przydzielić zadania i role, kląć po żeglarsku ("Cirrus na niebie - pogoda się zjebie"... taki przykład ) i jeśli nie macie ochoty tworzyć takiej sesji (bo na morzu musi być klimat), to radzę zrezygnować z tego pomysłu. W lesie będzie prościej.
Dla ułatwienia wyboru zamieszczę fragment podróży morskiej z mojej sesji.
Cytat: | Zeszli po pomoście w milczeniu. Następnie Silinith zaczęła wszystkich prowadzić do doku numer trzy. Tam stał okazały statek.
Był sporej wielkości. Balastowy, typu finkill. Barkentyna (szkuner-bark) - miała trzy maszty: fokmaszt, grotmaszt i bezanmaszt. Żagle rejowe zwinięte na bomach były tylko na pierwszym maszcie (fokmaszcie), na pozostałych na wpół rozwinięte trzepotały żagle oghockie.
Kadłub miał przekrój poprzeczny, skośno denny - skipiak. Pawężowa rufa ładnie komponowała z kliprowym dziobem. Diagonalne poszycie kryło się za schludnie wypastowanymi gretingami i stałym pokładem. Na bukszprycie zawiesili wąską, dość długa flagę koloru nieba z chmurami, jako symbol miasta portowego.
Podwięź burtowa ukryta została w trzcinowych rurkach - dla większej wygody pasażerów.
W części środkowo dziobowej znajdywała się niska buda, z trzema sporymi pomieszczeniami (dowodzenia, mała sala zebrań i kajut bosmańskich) i zejściem pod pokład, do kajut pasażerów. Na rufowej części pokładu przykręcono szerokie ławy do siedzenia. Dookoła porozrzucanych było mnóstwo sprzętów - pewnie na gwałt kończono najpotrzebniejsze naprawy. |
Opis robiła koleżanka w konsultacji ze mną. Ma patent żeglarski, stąd opis jest wiarygodny i przyjemny.
I inna klimatyczna scena z sesji:
Cytat: | Aragh siedzący na jednej z burt patrzył przed siebie, na łagodne fale uderzające o ląd, nie daleko. Po jakimś czasie, zauważył ruch na dziobie. Powiewające na dziobie żagle odkrywały co jakiś czas drobna sylwetkę.
To kapitan - jak co dzień, stał, patrząc na chmury i morze.
Jak gdyby czując wzrok maga, odwrócił się w jego stronę.
Nagle zmarszczył brwi i wrzaskiem, który postawiłby na baczność zastęp smoków, zwrócił się w jego stronę:
- Co to do stu tysięcy macek hefalsa ognistego, ma być? Podnieś to dupsko, mendo jedna! Do ściery i klarować mi pokład!
Krashar również podnosił brwi coraz wyżej i wyżej ze zdziwienia, po czym, gdy już miał się podnieść, zza niego wyskoczył przestraszony majtek i popędził do kubryku.
Rozchmurzony kapitan wlazł na pokład i sprawnym okiem ocenił czystość i stan statku. Szepnął kilka uwag do bosmana, który wydał dalej komendy.
Dziobousty zdjął czapkę, witając się z żeńską częścią pasażerów i ponownie spojrzał na maga. Z melancholia podniósł głowę, jakby pokazując niebo mężczyźnie i stwierdził gromkim głosem:
- „Cirrus na niebie pogoda się zje...ekhem – zmieszał się, patrząc na kobiety na krawędzi zgorszenia – ...zepsuje...” - dokończył i wytłumaczył czego mogą spodziewać się wieczorem lub w nocy.
Wieczorem nastąpiła flauta. Choć załoga namawiała bosmana by cierpliwie zaczekać na wiatr, ten zarządził wiosłowanie.
- Nie mamy czasu na pierdoły. – skwitował – poćwiczycie sobie panienki, nic wam nie zaszkodzi. Pazurki sobie przypiłujecie i wypocicie damskie perfumy z mundurów – jazda!
Większość zajęła się otaklowaniem żagli (zwijaniem ich) a reszta wyciągała wiosła spod pokładu i ułożyła je w odpowiednich pozycjach. Poprosili pasażerów o wejście na rufę lub do kajut, odkręcili ławy z burt i rozsunęli po pokładzie.
Kapitan siedział na sterze, zaraz przed nim prawy wzorcowy i prawi burtowy. Na dziobie zasiedli bosakowi dokuczając tym z lewej.
Bosman wziął stanowisko lewego wzorowego i powtórzył każdemu jego funkcje:
- Jak wiecie sternik obsługuje ster i dowodzi łodzią, wzorowi - obsługują wiosła, cumy rufowe i trap, burtowi - obsługują wiosła i obijacze, dziobowi – ej! Dziobowi! Nie śmiać mi się tam bo przeciągnę pod kilem! - obsługujecie wiosła, bosak, cumę dziobową i rzutkę.
- Wiosła chwyć! – rozkazał kapitan. Wyjęli i zamontowali dulki. Dziobowi na przedramieniu ręki zewnętrznej wynieśli pióra wioseł burtowych poza burtę. Wioślarze chwycili wiosła za rękojeść ręką wewnętrzną a trzon oparli na zgięciu przedramienia ręki zewnętrznej. Wynieśli ciężkie i długie wiosła opierając je obok dulek, po czy chwycili je oburącz - nachwytem (dłonie na szerokość barków). Pióra pozostawili równolegle do wody.
- Wiosła! Obie – naprzód! - wykonali trzy krótkie i szybkie pociągnięcia żeby nadać łodzi rozbieg. Dziobowi i wzorowi włączyli się do wiosłowania po zakończeniu czynności związanych z klarowaniem.
Statek ruszył szybko na przód.
By nie zakłócić rytmu, bosman kiwnął do swego sąsiada porozumiewawczo i ryknęli razem:
Gdy Ci forsy brak, a życia dość,
- To śpiewaj, Stary, śpiewaj!
Do naszej paki wstąp jak gość!
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
Tu poznasz potu smak i trud,
I zęzy Cię podręczy smród...
Gdy Ci forsy brak, a życia dość,
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!
Goni bezan za grotem,
A grot za fokiem gna.
Niejedną jeszcze butelkę
Obciągniemy do dna.
Po chwili wszyscy przyłączyli się do szant, patrząc z pewną złośliwością na pasażerów przed nimi:
Już bura chmura rzuca cień,
- No śpiewaj, Stary, śpiewaj!
Zobaczysz co to sądny dzień,
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
I będziesz rzygał, pluł i klął,
I błagał, by Cię ktoś stąd wziął...
Już bura chmura rzuca cień,
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!
Gdy bosman wkurzy Cię do łez,
- No śpiewaj, Stary, śpiewaj!
Olewaj go! To wściekły pies!
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
I weź gitarę, zagraj nam,
A fale pójdą z nami w tan...
Gdy bosman wkurzy Cię do łez,
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!
Ich czoła zrosił pierwszy pot, jednak byli zaprawieni w pracach bosmańskich, więc drobny wysiłek nie zrobił im różnicy.
Żaden z nich nie wyłamał się z równego szyku. Przybierając odpowiednią postawę, nie męcząc się, ciągnęli kilka ton do przodu:
Dziewczyna w porcie tęskni już,
- No śpiewaj, Stary, śpiewaj!
Niedługo będziesz przy niej tuż,
- Nie ziewaj, ech, nie ziewaj.
Choć w sztormach sił straciłeś moc,
To jeszcze czeka Cię ta noc...
Dziewczyna w porcie tęskni już,
- Zaśpiewaj, Stary, zaśpiewaj!...
Dzień upłynął spokojnie, do czasu wybicia ośmiu szklanek - w godzinę ducha.
Zaczęło lać, a po prawej nadciągał szkwał... |
Ta sama autorka. Fragmenty są długie (posty jeszcze dłuższe), a w sumie płynęliśmy tylko 4 dni... Więc się zastanówcie nad podróżą morską. Osobiście nie chciałbym byle jakiej sesji na morzu, więc lepiej zająć się czymś, co się robi machinalnie (podróże piesze i konne) niż robić coś, czego się nie zna, na odwal się. Jeśli jednak wybierzecie podróż morską, to, proszę! zaklinam!, niech to wyjdzie prawdziwa podróż morska, nie wielkie gówno morskiego węża... :/
Jak ktoś chciałby cały opis 4 dni podróży morskiej, to zapraszam do mnie na gg. Wątpię, żeby ktoś chętny się znalazł (pewnie jeszcze mnie złoją za te cytaty... ech...), ale pro forma zamieszczam informację.
Ostatnio zmieniony przez Pokrzyk dnia Wto 17:04, 15 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
SamboR
Yeovick Immershwitz
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Steinau an der ODER
|
Wysłany: Wto 19:14, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak się składa, że również sporo żeglowałem, a i o szanty zadbać nie problem. Kwestia tylko taka, czy pani MG wydoli. Zresztą nie po to robiłem pirata, by teraz nie żeglować.
Apropo aniołka: A skrzydlate elfiątka, których przedstawicielkę spotykamy w BG2? Hę panowie "bo to neklymatyczne łoj-dana-dana!"?
Ostatnio zmieniony przez SamboR dnia Wto 19:16, 15 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pokrzyk
Pokrzyk - Druid
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hę? o_O
|
Wysłany: Wto 21:38, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
@SamboR: Jasne, że nie jest to problem, ale trzeba temu poświęcić trochę czasu. Sesja była przewidywana na ok. 3 miesiące. Gramy już prawie miesiąc i tak naprawdę nic konstruktywnego jeszcze nie zrobiliśmy o_O To pewnie przeze mnie, bo gram aniołem..................................
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Univ
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:40, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Też mam patent żeglarza i szanty i wszystko panimaju
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|