Autor |
Wiadomość |
Adagia
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:30, 24 Sty 2006 Temat postu: Let's talk about books... |
|
|
No właśnie... Mamy temat o muzyce, o avatarach, ale nie ma jeszcze o książkach... Tylko nie mówcie, że nie czytacie książek, bo się załamie. Ja to bez nich nie mogę żyć (i bez kaloryfera też - to mój nowy facet , ale to już swoją drogą.)
Co ostatnio czytaliście? Jaka jest Wasza ulubiona książka? Jaka Wam się naprawdę nie podobała? Jakich autorów lubicie? Czekam na Wasze wypowiedzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SamboR
Yeovick Immershwitz
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Steinau an der ODER
|
Wysłany: Wto 17:21, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A gdzie tam ... Ja nie czytam. Ciężko się literki składa ...
A na poważnie - Sapkowski rządzi! Opisy fajne, walki fajne, dynamika dobra - ogólnie uczyć się od mistrza. Z innych autorów fajnie pisze Prachett (Discworld) i Sienkiewicz (Trylogia). Cholernie mi się nie podobała "Dziedziczka Morza i Ognia".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cj111
Administrator
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:34, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mistrz Sapkowski i Mistrz Pratchett wymiatają. U pierwszego lubię opisywanie zwykłej rzeczywistości - czytaj gwałty, rozróby, przeklinanie, zamiast przesłodzonych książeczek rodem z FR (nie żebym coś do nich miał). Pratchett natomiast ma tak absurdalny humor, że przy jego książkach można tarzać się na podłodze ze śmiechu. W to wszystko udaje mu się wpleść ważne życiowe racje, a także odrobinę moralizowania. I to we wspaniałym wykonaniu. Obok jego książek nie można przejść obojętnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savriti
Administrator
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:57, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Adagia zaczęła świetny temat. Książki... cały mój świat, ucieczka od problemów, największe uzależnienie... Nie wyobrażam sobie bez nich świata.
Czy wy czytacie coś oprócz fantastyki?? Ja sama nie fascynuje się tak literaturą fantasy. Musze się przyznać, że Sapkowskiego przeczytałam jedną stronę
Za to Prachett... hmm... przeczytałam już parę ksiązek i pewnie niedługo przeczytam całą serie Jest geniuszem w tworzeniu abstrakcyjnych sytuacji. Moja ulubiona postać u niego to Śmierć.
A ostatnio jestem fanką Terakowskiej. Ona już chyba nie żyje, a szkoda, bo pisała genialnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adagia
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:25, 30 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Terakowska nie żyje. Zmarła, miała raka. A skoro już mowa o pani Terakowskiej... Bardzo podobają mi się jej książki. Czasami śmieszne, czasami wyciskają łzy...
Hmmm... lubię też Schmitta ("Oskar i Pani Róża"). Po przeczytaniu jego książki mam inne spojrzenie na świat, na to wszystko, co mnie otacza.
Wstyd się przyznać, ale Pratchetta nie czytałam (no może kilka stron). Ale to tylko dlatego, że co chwila znajduję książkę, którą bardziej chcę przeczytać. Może kiedyś dotrę o tego Pratchetta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|