|
|
Autor |
Wiadomość |
Pokrzyk
Pokrzyk - Druid
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hę? o_O
|
Wysłany: Pią 14:54, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem tego posta. Wybaczcie, nie najlepiej się czuję, ale mimo wszystko to jest do ść dziwne. Adagia też go nie rozumie, więc nie jestem sam. Tzn. Adagia nie rozumie tego dopisku CeJota I generalnie tyle rzec chciałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cj111
Administrator
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:46, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bo wcześniej napisał posta pod postem .... i na końcu dopisał że nie może editu używać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savriti
Administrator
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:31, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Może pytanie nie na miejscu, ale jestem ciekawa. W co wierzycie?? W sensie w jakiego boga, albo czy wogóle wierzycie w Boga??
Ja sama jestem praktykującą (jak na razie) katoliczką. Jak każdy (chyba) kto ma parenaście lat mam wątpliwości itd., ale zachowuje tradycje. Gdyby nie tradycja to pewnie bym nie chodziła w każdą niedziele do kościoła, bo nie czuje takiej duchowej potrzeby, ale łatwiej spędzić ten czas na mszy niż tłumaczyć rodzicom, czemu nie ide.
Zdażyło mi się na spotkaniu KSM (Katolickiego Stowarzyszenia Młodzierzy) i pewnie gdyby nie późna pora spotkań chodziłabym nadal.
Antyklerykanką być nie umiem i nie mam zamiaru, bo znam zbyt wielu świetnych duchownych.
Nie zakładam nowego tematu, bo to pasuje do tego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Farna
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:39, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm czyżby natchniony temat aktualnymi wydarzeniami?^^
Ja jestem dziwny:D Do kościoła nie chodzę, nie lubię całej tej instytucji, ale nie wiem do końca czy wierzę że jest jakiś Bóg czy nie... U mnie jedni dziadkowie byli zażartymi katolikami a drudzy byli wyznania muzałmańskiego... Moi rodzice maja ślub w obu wiarach ale żaden z nich nei uczęszcza w kościele/meczecie. Mówie to po to bo to fajna ciekawostka:) Teraz dużo młodzieży chodzi do kościoła bo musi i to mnie irytuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pokrzyk
Pokrzyk - Druid
Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hę? o_O
|
Wysłany: Pon 19:46, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A ja powiem tak: katolikiem jestem, ale chyba już tylko z zasady. Nie wiem już czy istnieje coś takiego jak Bóg. Mam po temu wiel powodów, które wolę przemilczeć. Moi rodzicie nie mają kościelnego ślubu. To tak nawiasem jeśli już idziemy na zwierzenia. Hmm... na pewno istnieje coś takego jak Los albo Przeznaczenie, bo nie zostaliśmy stworzeni po to, by sobie pożyć i by później nikt o nas nie pamiętał. Tu musi być coś więcej. Bardzo podoba mi się buddyjska koncpecja reinkarnacji. Może jest coś takiego? Wiem tylko, że nic nie dzieje się bez powodu i wszystko ma jakieś obicie w naszym życiu duchowym. Wierzę w duchy. Kto wie ten wie dlaczego i niech milczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SamboR
Yeovick Immershwitz
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Steinau an der ODER
|
Wysłany: Pon 21:00, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
SamboR agnostykiem jest. Kleru nie lubi. Wolę czerwonych niż czarnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savriti
Administrator
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:05, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wierze w przeznaczenie. Nie może być zbiegów okoliczności. Wierze, że wszystko jest gdzieś zapisane, ale mamy parę możliwosci wyboru. Ostatnio przyszło mi do głowy porównanie Boga do dobrego MG. Ma coś zaplanowane i wie jak nas skłonić (dobrowolnie przecież) do obrania jego drogi. Potrafi przewidzieć co my zrobimy, bo kazdego z nas dobrze zna. Jeśli chcemy możemy pójść inną drogą, ale on po prostu zmodyfikuje dotychczasowy plan i wszystko ułoży żeby i tak koniec był po jego myśli. To takie moje porównanie... tak chciałabym, żeby Bóg wyglądał
Wierze też w duchy. W to, że istnieją dusze, które z jakiegoś powodu są jeszcze na ziemi. Wierze w szatana i nawiedzenia itd. Ale nei wiem czy powinnam wierzyć w czyściec. Jakoś nie moge sobie tgo wyobrazić. Dobry i przebaczający Bóg każe nas za to, że jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy pomyłki?? Jakos w to nie wierze...
P.S. Temat nie jest pod wpływem ostatnich wypadków założony... Ja jestem niestety nieczuła na takie tragedie...
Ostatnio zmieniony przez Savriti dnia Pon 21:09, 06 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Farna
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:07, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pokrzyk nie ma w twojej wypowiedzi ani jednego zdania ktorego bym nie mogl do siebie uzyc.. No moze pzoatym ze nikt nie wie dlaczego wierze w duchy..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adagia
Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:07, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jestem chrześcijanką. Chodzę do kościoła nie dlatego, że rodzice mi karzą, bo jeśli chodzi o to, to mogłabym nawet nie chodzić na religie i rodzice wyraziliby na to zgodę, ale ja chodzę do kościoła, bo chcę, bo czuję taką potrzebę. Źle się czuję, kiedy nie mogę iść w niedzielę na mszę świętą i to nie dlatego, że się przyzwyczaiłam i jeśli nie pójdę, to popełnię grzech...
Z teo co napisałam, to raczej widać, że wierzę w Boga. Kiedyś miałam jakieś zawachania, że może to wszystko jest jednak pic na wodę fotomontaż i w ogóle... Ale teraz nie mam żadnych wątpliwości.
A co do kleru, to ja miałam to szczęście i trafiłam w swoim krótkim życiu na wielu naprawdę świetnych księży. I wkurza mnie generalizowanie, że kler jest taki i siaki. O co zakład, że połowa antyklerykanów nie zna zbyt wielu księży? Mogę się założyć, że widzieli kilka "przypadków" w telewizji i wcale im się nie dziwię, że się wkurzyli. Ale to nie powód, żeby tak "najeżdzać" na każdego w sutannie (przykład pewnej osoby z mojej klasy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
SamboR
Yeovick Immershwitz
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Steinau an der ODER
|
Wysłany: Wto 17:22, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak się składa, że ja paru księży znam i nie mam za co ich lubieć. Skursyństwo i tej klasy społecznej dotknęło. Zresztą dotykało od zawsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|