SamboR
Yeovick Immershwitz
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Steinau an der ODER
|
Wysłany: Sob 22:01, 22 Gru 2007 Temat postu: historia |
|
|
Czyli co poszło nie tak?
Jednak azteckie przepowiednie się nie myliły ... 21 grudnia 2012 naprawdę okazał się apokalipsą. Niebo runęło ... dla wielu. Tak naprawdę dla niemal wszystkich. Jako - tako przetrwały jedynie kraje tzw. "trzeciego świata". Świat po Wielkim Kryzysie, nie jest już taki, jak był kiedyś.
Wobec totalnego krachu na giełdzie, który nastąpił 21.XII 2012, większość państw, które znamy, poprostu upadła. Ich miejsce zajęły wielkie, ponadnarodowe korporacje. Po krótkim okresie przepychanek o władzę, zaczęły się prawdziwe wojny. O największe złoża surowców, pozostające na dalekiej Syberii i szybko eksplorowanych dnach mórz. O geniuszy - wiruozów nauki, dzięki którym korporacje mogą powiększyć swoje konta, których stany liczone są w miliardach kredytek (CrY) - globalnej, wirtualnej walucie, która powstała po Kryzysie. O tajne, niegdyś wojskowe technologie, które leżą gdzieś zapomniane.
Technika, od czasów nam znanych, oraz od czasów Wielkiego Krachu, poszła do przodu. Powszechne są cyber-wszczepy, proste androidy, czy Wirtualna Rzeczywistość, nazywana Matrycą. Ulice, prócz firm policyjnych, patrolują boty strażnicze. W mrocznych i dusznych kopalniach Marsa, czy na rafineriach Io, w olbrzymich mechach górniczych pracują ludzie. Wokół Ziemi krąży kilka stacji kosmicznych - większość z nich jest własnością korporacji. Warto jednak nadmienić o "Penelope" - byłej stacji Unii Wszecheuropejskiej, która podczas Krachu ogłosiła secesję, i pozostaje dziś jedynym terenem, na którym ziemskie korporacje nie mają nic do powiedzenia. Sztuczna grawitacja, farmy hydroponiczne, wystarczają, by żyć w tak upragnionej przez jej mieszkańców wolności.
Matryca jest swego rodzaju światem w świecie. Planem, między planami. Wirtualną Rzeczywistością, w której można wybrać swoją wersję świata. Oprócz oficjalnych terenów Matrycy - nadzorowanych przez programy i hakerów korporacyjnych, istnieją też zaułki, w których można dostać wirtualny wpierdol. Jednak często jest on na tyle realny, że nieuważny haker kończy z usmażonym mózgiem. Informacja jest najwyższą walutą w Matrycy. Jeśli masz kontakty, znasz właściwych ludzi, lub wiesz coś, co może być warte parę kredytek, w RLu (Real Life), to tam znajdziesz spokojnie kogoś, kto chętnie zapłaci. Matryca jest wszystkim.
Życie tętni w ogromnych Megapolis - konstrukcjach z plastali, żelbetonu i kuloodpornego szkła. Miliony ludzi żyją stłoczone w ogromnych arkologiach, przypominających wyglądem kopce termitów. Najniższe piętra są zamieszkiwane przez biedotę, prostych wyrobników i pracowników fizycznych. Piętra średnie to miejsce życia i pracy handlarzy, średniej klasy urzędników korporacyjnych oraz tereny, gdzie zaczyna obowiązywać jakiekolwiek prawo - a od tego są specjalne firmy policyjne. Najwyższe piętra Megapolis to tereny arystokracji tego nowego świata. Dziedzice korporacji, znani artyści, oraz nie mniej znani naukowcy - te tereny opływają w luksus i zbytek ... taki jak światło słońca, ponieważ wznoszą się nad chmury. Warto również wspomnieć, że o przynależności do danej klasy, oprócz urodzenia i wykonywanego zawodu, decyduje również kolor skóry. Niczym w czasach średniowiecza, na białego człowieka, pracują Murzyni. Bardzo rzadko można spotkać ciemnoskórego 'średniaka', zaś na najwyższych piętrach są oni odstrzeliwywani na miejscu. W takim społeczeństwie przyszło Wam żyć - podzielonym pod względem rasowym, oraz klasowym, ale mimo to zuniformizowanym. Wy jednak wybijacie się ponad przeciętność.
Wy, w zdegenerowanym świecie AD 2044, jesteście karabinami do wynajęcia, wirtuozami Matrycy, zręcznymi zabójcami na usługach tego, kto lepiej zapłaci, kurierami mnemonicznymi, wynajmowanymi, gdy dane są zbyt ważne, by powierzyć je niepewnej Matrycy, pilotami kosmicznych frachtowców, czy członkami gangów niższych pięter Megapolis.
Ostatnio zmieniony przez SamboR dnia Sob 22:01, 22 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|